Wycieczka edukacyjna do  Centrum Nauki Kopernik – grupy informatyczne

        We wtorek 11 grudnia 2012r. 30 uczniów biorący udział w zajęciach rozwijających z informatyki realizowanych w ramach projektu „Szkoła tysiąca możliwości” wzięło udział w wycieczce do Warszawy. Celem wycieczki było zwiedzenie Centrum Nauki Kopernik. Opiekunami młodzieży byli nauczyciele prowadzący zajęcia – Dorota Witkowska i Jarosław Kosakowski. Na czas podróży uczniowie mieli zapewniony pakiet żywieniowy. Na miejsce przyjechaliśmy bez przeszkód. Po odebraniu biletów uczniowie wyruszyli do zwiedzania i eksperymentowania. Nie sposób opisać wszystkich atrakcji, które czekały na zwiedzających. Od sztucznego tornado, poprzez pismo starożytnego Egiptu, a na radiu w gębie kończąc.
        Po skończonej wizycie w Centrum Nauki Kopernik udaliśmy się na obiad do restauracji. Wszystkim bardzo smakował posiłek – niektórzy nawet prosili o dokładkę. Około godziny osiemnastej wyruszyliśmy w drogę powrotną. W autokarze każdy komentował swoje przeżycia związane z wycieczką. Okazało się, że wszystkim bardzo się podobało. Do Olecka dotarliśmy około godziny dwudziestej trzeciej.

Jarosław Kosakowski
Dorota Witkowska

Wycieczka edukacyjna do Centrum Nauki Kopernik – grupy matematyczne

        Dnia 11 grudnia 2012r. 30 uczniów biorących udział w zajęciach rozwijających z matematyki realizowanych w ramach projektu „Szkoła tysiąca możliwości”, pod opieką pani Anny Marii Kawałko oraz pani Anny Domasik pojechało na wycieczkę do Centrum Nauki Kopernik. Po sprawdzeniu przez funkcjonariuszy policji z Wydziału Ruchu Drogowego stanu technicznego naszego autokaru, wyruszyliśmy do Warszawy. Na drogę każdy uczeń dostał pakiet żywnościowy. Po 5 – godzinnej podróży, bez większych problemów, udało nam się dotrzeć do stolicy.
        W Centrum Nauki Kopernik dostaliśmy specjalne karty, dzięki którym mogliśmy wejść oraz uruchamiać niektóre atrakcje. Eksponaty można było dotykać i samodzielnie poznać ich pracę, przeżyć pewne zjawiska przyrodnicze. Mieliśmy pozwolenie na samodzielne poruszanie się po Centrum, więc wszyscy rozbiegli się, każdy w swoją stronę. Niezliczona liczba prezentacji sprawiała, że każdy znalazł tu coś dla siebie. Centrum jest swego rodzaju ogromnym laboratorium, skupiającym w sobie niezwykłe, wręcz zaskakujące doświadczenia. Na parterze były: urządzenia do zabawy w giełdę, do oglądania mapy świata z różnej odległości, do zabawy w archeologa kierującego robotem wewnątrz piramidy egipskiej przez skrzynię - komputer. Można było także, wygodnie leżąc, obejrzeć obrazy najsłynniejszych mistrzów malarstwa, samodzielnie sterując mechanizmem do oglądania obrazów. Mogliśmy zobaczyć mikroskopem szereg urządzeń, np. wiertło dentystyczne. Można było pompować wodę z dolnego zbiornika do górnego, kręcąc korbą. Zbudować igloo z klocków na nadmuchanej kopule i sprawdzić, czy się nie zawali, kiedy z kopuły spuści się powietrze oraz inne atrakcje. Na piętrze natomiast można było przeżyć sztuczne trzęsienie ziemi. Było to poruszanie się podłogi, wywołujące u uczniów śmiech, ale na tyle mocne, że trzeba było się trzymać stolika lub poręczy. Gdyby było to prawdziwe trzęsienie ziemi, nie byłoby to radosne doznanie tylko straszne. Mogliśmy pokręcić się w karuzeli, rzucając do siebie piłkami, pokierować ręką robota, żeby układać klocki, obejrzeć twarze sławnych ludzi zrobione z bąbelków, wywołać fontannę wody dźwiękami, porównać swoją prędkość biegu ze zwierzętami, sprawdzić, jak wysoko się skacze, zobaczyć swoją dłoń w pojedynczych atomach oraz z odległości miliardów lat świetlnych, zrobić tafle z bańki, być wewnątrz bańki, wystrzelić rakietki, balon albo zabawkę w górę, pobiegać w wielkim kole chomika, w którym czuliśmy się dużo lżejsi, przemieścić piłeczki w górę za pomocą korbek, uderzyć w bęben z otworem po drugiej stronie, dzięki czemu powietrze mogło poruszać dzwoneczkami, które są z tyłu na ścianie, posłuchać muzyki przez usta. Uczestniczyliśmy jeszcze w wielu innych niesamowitych atrakcjach, których nie sposób wymienić. Po zwiedzeniu Centrum udaliśmy się na obiad, który wszystkim bardzo smakował oraz dał dużo energii na drogę powrotną.
        Wycieczka do Centrum Nauki Kopernik była bardzo dobrym pomysłem uświadomiła wszystkim, że można się uczyć poprzez zabawę.

Anna Domasik
Anna Maria Kawałko